Gra terenowa w Stęszewie

Tutaj zamieszczone są szczegóły dotyczące gry terenowej rozgrywanej w Stęszewie

Forum Gra terenowa w Stęszewie Strona Główna -> Forum postaci / Tylawa -> Okolice świątyni Persefony Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 21:41, 29 Cze 2009
Callsifer
Różowy kucyk Ponny
 
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czeluści czarnego potępienia





-Patrzcie Główna Kapłanka co to za widok.
-Nie wiedziałem że w ogolę się pojawisz myślałem że schowasz się.
Powiedziała zakapturzona postać.
-Teraz muszę was opuścić, wiem już wszystko o tobie Persefono, wszystko co chciałem
Powiedział odwracając się i odchodząc w cień lasu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 22:23, 29 Cze 2009
Hinata
Prawie Zaawansowany Gracz
 
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sarahara





Dobrze.Uspokuj się obronie cie jak tylko mogę-mówi do bogini
Hinata zawiadamia resztę pomocników kapłanów/kapłankę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:58, 30 Cze 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Pośród głuszy zerwał się gwałtowny wiatr.
Tuż przy wejściu do polanki na której stał ołtarz Persefony, pojawił się oddział około 25 ludzi.
-Persefono, poznajesz nas prawda? To my twoje nieuniknione przeznaczenie, wyszło ci na przeciw.
Jeżeli masz jakieś ostatnie życzenie pora je teraz wymówić, Dom Światła nie zna litości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:10, 30 Cze 2009
Callsifer
Różowy kucyk Ponny
 
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czeluści czarnego potępienia





Zza drzew w cieniu widać tylko lekkie ruchy liści.
Nikt jeszcze nie dostrzegł postaci siedzącej w cieniu lasu.
-He he he, ciekawe jak się sprawa potoczy.
Powiedziała postać pod nosem.
I obserwując całą sytuacje z dalekiej odległości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 20:50, 30 Cze 2009
Rion
Szlachcic z krainy ludzi
 
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tylawa





[Sprawa dwie sprawy od Admina, kto edytował posta Hinaty czerwonym drukiem, bo zakrawa to o chamstwo, mają odgrywać, odgrywają, a osoba która to napisała ogranicza resztę.
I pamiętajcie ja się już w nic nie wtrącam mam swoją postać.]


Spokojnie Rion, ja je tylko straszę, nic im nie zrobię, nie mi decydować kogo Bóg i w jaki sposób odchodzi, Persefonie nic nie grozi, to tylko panika,
Co do czerwonego, wychodzi na to, że jestem chamski, no cóż zrobię z tego zaletę. A czerwony Druk skasuje, będę pisał Różowym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dwa lata później
PostWysłany: Wto 13:49, 14 Lip 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Persefona.
Mała religia...
Ołtarz na środku polany. Skromnie ubrane Kapłanki, dzielni strażnicy, Sprawiedliwość czyhająca wszędzie.
Tak, tak i Hordy ludzi zdolnych oddać za nią życie.
Hordy jakie hordy spytacie?
***
-Sprawiedliwość ludzie! to właśnie dała nam Bogini! Zniknęli wszyscy źli!
WSZYSCY... HAHAHA! Dzięki niej panujemy! ODESZLI... ONI ODESZLI!!!
Ludzie czcijcie nasza łaskawą panią! To ona jest sprawiedliwością która dopadnie wszystkich nawet Śmierć! Sprawiedliwość!!!-krzyczała kapłanka na kazaniu przy ołtarzu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:45, 20 Sie 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Dwadzieścia panien odzianych na biało stało przed ołtarzem Persefony.
Wznosiły modły ku niebu i otaczających ich drzew. Nagle, na pograniczu polany pojawiła się Postać również odziana na biało miała jednak kaptur na głowie.
Akolitki odwróciły się do przybysza i spojrzały po sobie.
-Spokojnie... moje miłe, to tylko ja... Wiem, że macie problem, a ja mam jego rozwiązanie, tuż pod ręką. To, to pudełko, tylko pamiętajcie, pod żadnym powodem nie otwierajcie go!-Powiedziała i ułożyła zawiniątko na skraju polany.
Akolitki zastanawiały się przez chwilę, po czym podbiegły do pakunku i wzięły go ze sobą.
Postać stojąca oparta o drzewo wyszeptała tylko:
-Nie kłopoczcie się zapłatą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:44, 06 Paź 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Kapłanki Persefony krzątały się wśród krzaczków świątyni.
Jedne z nich żuły coś ukradkiem, inne za to rozmawiały miedzy sobą szepcząc o czymś.
Nie jest to teraz ważne. Ważniejsze jest teraz to, ze w głębi puszczy na starym kamieniu w kręgu stało pięciu ludzi ubranych w szare płaszcze.
dwóch w środku kręgu przytrzymywało młodą kobietę szamoczącą się gwałtownie, jednak nie przeszkadzało to trzeciemu wygłosić krótkiego przemówienia:
-Za współpracę z Demonem wcielonym, magiem imieniem Vreal, tytułującym się Arcymagiem itd, oraz za posiadanie stworzonej przez niego ampułki z lekarstwem na gorączkę nocy dziecięcej, zostajesz skazana na śmierć...-człowiek wyjął długi zdobiony szmaragdami sztylet i zatopił go w sercu ofiary.
Kobieta znieruchomiała i oddała ducha do sztyletu. Rana na ciele zagoiła się natychmiast, a po dotknięciu przez rękę tego w szarym płaszczu ukazało się znamię w postaci widzącego oka Vreala.
Sztylet jaśniał mocą duszy biednej dziewczyny, kiedy jeden z gości aktywował amulet i cały ten niemiły pochód znikną bez śladu.

Po paru minutach ciało pojawiło się w okolicy jeziora, wyrzucone przez małe falę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:51, 22 Paź 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Wysoka dziewoja Ubrana w połyskującą czarnymi kamieniami zbroję, szła pewnym krokiem w kierunku ołtarza Persefony...
W ręku dzierżąc Miecz emanujący potężną mocą przyprawiał wszystkich o zawroty głowy i mimowolnie uginali się w ukłonie. W jej drugim ręku pojawiło się jedno piórko zbudowane z najczystszego ognia piekielnego, jaśniejące strasznie i palące najbliższą trawę wokół drogi. Ludzie schodzili szybko jej z drogi, nie mając nawet siły spojrzeć w jej oczy wypełnione do głębi ogniem piekielnym.
Końcu Magini skończyła swój pochód i usiadła na ołtarzu Persefony.
-Dawno tutaj nie byłam... Jak tam wasza religia Drogie Kapłanki?-uśmiechnęła się sarkastycznie i zmieniła pozycję z siedzącej na półleżącą.
-Zawołajcie do mnie magów ognia, zawołajcie do mnie Przeciwników, niech znają swoje miejsce, Przyprowadźcie również Callsifera mamy ze sobą do pogadania..-Powiedziała władczym tonem nie znoszącym sprzeciwu i sprawiła, że miecz zapłoną ogniem mającym dziwne związanie z wiarą ludzi... Emanował on świętą aurą, tak potężną, że Persefonis musiała oddalić się od swoich wyznawców.
Parę kapłanek ubranych w barwy Persefony, natychmiast rzuciło się do wykonywania rozkazów...
Niedługo powinni przybyć tutaj wszyscy zaproszeni.

Co jak co ale z czegoś musi dostać za coś takiego...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tymoteusz123 dnia Czw 23:53, 22 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:23, 24 Paź 2009
Callsifer
Różowy kucyk Ponny
 
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czeluści czarnego potępienia





[To czego bałem się od 2 lat ponowne spotkanie z własnymi lekami Smile ]
Callsifer w końcu dochodzi do Ołtarza Persefony i ku jego zdziwieniu na samiutkim ołtarzu leży Abigail.
-EEEEEEE Witaj Księżniczko kope lat minęło od naszego ostatniego spotkania, widzę iż nic się nie zmieniłaś.
-Ja zdaję sobie sprawę iż taka księżniczka jak ty ma obszerną wiedzę ale czy wiesz że na tym co siedzisz to jest Ołtarz Persefony?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:11, 25 Paź 2009
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Abigail się rozejrzała po okolicy.
-To oni wszyscy nie do mnie?! Niedopuszczalne! Ten kamień na którym leżę, należy do Persefony?! Nie możliwe, przecież to ja na nim leżę, tak? Gdzie się podziały w takim razie Kapłanki? Jedyne co tu widzę to skandujący Tłum...
Tak propo tłumu, to gdzie się podział Vreal?, znowu jest w wieży, a może gdzieś się zmył do świata wampirów? Po raz kolejny znika, zostawiając mnie samą, na pastwę losu, to w jego stylu, zupełnie nie odpowiedzialny w swoim geniuszu.
Wracajac do spraw doczesnych, to przyprowadź mi tutaj w końcu tych magów ognia, mamy do pogadania, a możne ty chcesz wypróbować swoje umiejętności, ile to już lat minęło od naszego ostatniego pojedynku? 5? ^? Nieważne, najważniejsze jest to, ze jesteś i możesz mi opowiedzieć co się dzieje, zabaw mnie więc rozmową Adepcie Vreala.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:48, 25 Paź 2009
Callsifer
Różowy kucyk Ponny
 
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czeluści czarnego potępienia





Ehhhhhh
A tak z 5 dobrych latek uleciała, jednakże, podziękuję za ten zaszczyt księżniczko, lecz na pojedynek ochoty nie mam ale skoro jesteś w dobrej formie na walki przyprowadzę do ciebie magów ognia o których prosisz.
-Vreal w tym momencie znajduje się w domu Światła wraz z swoimi braćmi, możesz jednak znaleźć gdzieś tutaj jego kopię.
-Więc jeśli pozwolisz oddalę się po "zamówionych" przeciwników.
Powiedział Ślepy Mag w różowej przepasce na oczach, kłaniając się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:51, 26 Paź 2009
Kowal
Mhroczny i mega krwisty bewsztyk.
Mhroczny i mega krwisty bewsztyk.
 
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 Krąg Piekielny





Ryuks z dumą wykrzykiwał " Niewierni, Pyro czeka na was by moc was uratować, Persefona was nie uratuje to Pyro oparł się atakom wyklętym i was uratował, chodźcie za mną ci co więżą w siłę PYRO " Po czym zobaczył Abigail na ołtarzu, zatrzymał się i ukłonił " Witam Księżniczko dawno się nie widzieliśmy, lecz wybacz mam zadanie do wykonania pogadamy później, to ci powinno wszystko wyjaśnić " i rzucił jej list, pokłonił się i ruszył dalej. Treść listu napisze na pw


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:31, 21 Kwi 2010
Hinata
Prawie Zaawansowany Gracz
 
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sarahara





Główna kapłanka zaczyna sie modlic o trochę piasku czarodzejów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hinata dnia Śro 14:54, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:38, 21 Kwi 2010
Tymoteusz123
Pra-Admin
 
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stęszew





Piasek czarodziejów jest domeną runomistrzów...
Bogini persefona choćby nawet nie wiem jak się skoncentrowała i ile wydała na to wiązek nie jest w stanie stworzyć rzeczonego przedmiotu.
Tego nie potrafił nawet Vreal, a jak wiemy był on mistrzem tworzenia.
Piasek czarodziejów może wytworzyć Runomistrz... WYTWORZYĆ, a nie wyczarować.

Jak chcesz trochę tego, to pójdź do Toqra i go kup.
Cena jest bardzo adekwatna do ceny tego surowca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Okolice świątyni Persefony
Forum Gra terenowa w Stęszewie Strona Główna -> Tylawa
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 6  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin